poniedziałek, 12 sierpnia 2013

a na deser szarlotka

 Nie ma to jak klasyczny deser - szarlotka. Jeszcze chodzi za mną sernik, ale to wkrótce :)
Ja uwielbiam jak jest dużo jabłuszka. Na to cudeńko potrzeba:

1 1/2kg jałbka antonówka lub szara reneta (ja użyłam antonówki bo jest na czasie)
1 szkl.cukru (do smaku być może potrzeba więcej)
2łyżki cynamonu
łyżeczka imbiru
3czubate łyżki mąki ziemniaczanej

Najpierw robimy kruche ciasto.
3szkl. mąki
1 szkl. cukru
3żółtka
1jajo
1 masło roślinne
2łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki połączyć w całość, podzielić na dwie części i wstawić do zamrażalnika na ok 30 minut.

Jabkła obrać, wykroić gniazda i pokroić na kawałki. Wrzucamy do garnka i dusimy pod przykryciem ok40minut, aż się owoce rozpadną. Dodajemy cukier podczas gotowania. Jeśli mało słodkie to dosładzamy. Odstawić do przestygnięcia. Po tym czasie dodać cynamon i mąke ziemniaczaną. Na wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą formę układamy kruche ciasto. Właściwie takie zmrożone najlepiej zetrzeć na tarce. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 180C ok 15minut. Na podpieczone ciasto wyłożyć jabłka i na to zetrzeć na tarce drugą część ciasta. Pieczemy ok50 minut w 180C.
Smacznego.

1 komentarz:

  1. No no, moja droga, zaraz tam wpadnę i wyszabruję całą szarlotencję ;)

    OdpowiedzUsuń