Obiecałam sobie że nie będę robiła więcej zdjęć telefonem, niestety znowu to zrobiłam :( damy radę. Na jakieś 24szt. potrzeba:
1 szkl. ryżu do sushi (ja dziś użyłam Homai, ale najbardziej mi pasuje Jasmin)
1 szkl. wody
2 łyżki octu ryżowego
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
100g łososia wędzonego
kawałek ogórka zielonego
pół pęczku szczypiorku
pasta wasabi
łyżka serka ziołowego typu Almette
3 arkusze glonów Nori
Sos:
3 łyżki sosu sojowego
10 łyżek wody
pół pęczku dymki
1/2 chilli bez pestek
pół pęczka kolendy
1 łyżeczka cukru brązowego
1/2 soku z limonki
Ryż najpierw płuczemy w zimnej wodzie aż pozbędziemy się "białego mleka". Później gotujemy go w 1 szkl. wody aż ta całkiem odparuje. Ja sobie ułatwiłam życie i kupiłam jakiś czas temu specjalny garnek do tego. Płuczę, wsypuję, zamykam, odpalam i czekam ok 20minut :) Trzeba sobie czasem pomóc. Jak już ryż się ugotuje robimy "zaprawę". Ocet, sól i cukier łączymy razem aż się wszystko rozpuści (jeśli nie będzie chciało się połączyć możemy trochę to podgrzać), zalewamy ryż i mieszamy dokładnie. Odstawiamy do przestudzenia.
Przygotowujemy sobie na desce produkty, które będziemy używać. Ogórka (i jeśli ktoś użyje avocado) kroimy w cienkie słupki. Nie mogą być za grube, żeby nam się ładnie zwinęło. Łososia kroimy w cienkie plasterki, a jeśli ktoś ma już w plasterkach to je oddzielamy, szczypiorek myjemy. Przygotowujemy sobie miseczkę z małą ilością wody do maczania palcy. To ułatwi nam rozkładanie ryżu na Nori.
Na macie bambusowej kładziemy glon i zwilżonymi palcami rozkładamy równomiernie ryż na 3/4 (mniej więcej) wysokości. Dodatki układamy na dole, smarując delikatnie pastą wasabi - to ten zielony ślad widoczny na zdjęciu powyżej(delikatnie bo to bardzo ostra przyprawa). I zwijamy. Niestety nie zrobiłam zdjęcia. Trzeba mocno dociskać matą glon żeby wszystko się idealnie złączyło.
Powstały rulonik kroimy na 1,5cm roladki. Nóż musi być naprawdę ostry i też można ostrze polać wodą, łatwiej będzie się kroić. Jedną roladkę można zrobić w ten sposób, a do drugiej można dodać jeszcze niewielki pasek serka ziołowego. Trzecią można zrobić odwrotnie. Ryż układamy na całym glonie i odwracamy go. Warzywa i rybę układamy wtedy bezpośrednio na glonie i zwijamy. Możemy przed pokrojeniem obtoczyć go w czarnym i białym sezamie. Ja miałam tylko biały i też ładnie wygląda.
Sos:Ja osobiście lubię jak coś w nim pływa. Możemy oczywiście użyć tylko tego sosu z butelki. Ale wolę to trochę urozmaicić.
W niewielkim garnuszku mieszamy sos sojowy, wodę i cukier. Wstawiamy na gaz. Dodajemy chilli pokrojoną bardzo drobno, połowę dymki i połowę kolendry posiekanych, sok z połowy limonki. Gotujemy na wolnym ogniu aż sos się trochę zredukuje. Później jak przestygnie dodajemy resztę kolendy i dymki. Świerzość doda lepszego smaku no i będzie się idealnie komponować z roladkami.
Zapraszając znajomych i robiąc taką przekąskę, z pewnością ich zachwycimy. U mnie też się dziwią :)
No no, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń