czwartek, 3 października 2013

Muffinki dyniowe

Jak już mówiłam kolejne muffinki i to dyniowe. Czemu nie zaszaleć - zróbmy 24szt. :) naprawdę warto. Zaszalałam nie tylko z ilością, ale i przyprawami. Wszystko się ze sobą tak komponuje, a smak jest tak bogaty, że aż chce się je jeść.
Niezbędny jest oczywiście mały pomocnik. Dzięki niemu czas płynie przyjemnie i szybko :) Składniki:
1 1/2szkl. mąki
1/2 szkl. brązowego cukru
300g puree z dyni
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3/4 szkl. mleka
2 jaja
1/2szkl. oleju
1 łyżeczka cynamonu
1/2 startej gałki muszkatałowek
1/4 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki kardamonu
cukier waniliowy

Najpierw robimy puree z dyni. Obieramy ją i wydrążamy miąższ jak na zdjęciu powyżej :). Kroimy na kawałki i układamy na papierze do pieczenia. Pieczemy 20-25 minut w 190C aż da się dynię rozgnieść widelcem. I gotowe. Odstawiamy do przestudzenia. W jednej misce mieszamy suche składniki razem, a w drugiej jaja, olej, mleko i dynię. Zamiast mleka można dodać jogurt lub wodę. Łączymy wszystko razem, a jeśli okaże się że masa jest za gęsta (nie da się mieszać) możemy dolać jeszcze mleka. Moja dynia była sucha więc w sumie użyłam 1 1/2szkl. mleka. Rozkładamy do muffinek do 2/3 wysokości i pieczemy w 190C 18 minut.
 Wyśmienicie pasuje do tych babeczek polewa z białej czekolady. Na 24szt. muffinek potrzeba:
1 tabliczka białej czeklady
1 łyżka syropu różanego
sok z jedenj cytryny
1/2 szkl. śmietanki 30%















Jak widać, czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy śmietanę, sok z cytryny i syrop różany (nie jest konieczny) . Odstawiamy do przestudzenia. Później każdą muffinkę maczamy w polewie i czekamy aż trochę zastygnie - no chyba że ktoś nie wytrzyma i dziabnie ją w między czasie ;)

 Nawet dziabnięta prezentuje się smakowicie :)

2 komentarze:

  1. Ja bym chyba nie wytrzymał i dziabnął przed zastygnięciem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja nie wytrzymałam, dziabłam jeszcze ciepłą muffinkę z ciepłą polewą :D

      Usuń